Nieprzespane noce

Nie wiem jak zdołam przetrwać dzisiejszy dzień i dotrzymać do 17.00, o której kończę pracę. Mój mały synek jest ostatnio bardzo markotny, bo wychodzą mu zęby i całymi nocami drze się wniebogłosy. Mimo, że to żona do niego wstaje i próbuje go utulić, to ja i tak nie śpię, bo słyszę kwilenie małego. Gdy tylko mały uspokoi się na kilka minut to zasypiam, ale chwilę potem znów zostaję obudzony przez płacz.

Dzisiaj w nocy spałem nie więcej niż trzy godziny, dlatego czuję się fatalnie. Mały ma to do siebie, że w ciągu dnia odsypia nieprzespane noce, dlatego gdy tylko wrócę do domu to od razu kładę się spać i regeneruję maksymalnie, by jakoś wytrzymać kolejną noc krzyków.

Najgorsze jest to, że przez niewyspanie bardzo źle mi się dzisiaj pracuje, specjalista ds. IT Suwałki. Moja dzisiejsza wydajność pracy jest bardzo, ale to bardzo niska. Zazwyczaj po prostu siedzę, wpatruję się w ścianę i modlę, by nikt nie miał dla mnie jakiegoś skomplikowanego zadania.

Na razie szczęście mi sprzyja, bo od rana jest w miarę spokojnie. Musiałem wykonać parę telefonów i coś pogrzebać w systemie, ale dałem sobie z tym radę. Zrobiłem to po dużej dawce kofeiny, dlatego mam nadzieję, że wszystko jest dobrze.

Polecane artykuły

Zostaw komentarz